Kolejny tydzień za nami. Pisałam Wam ostatnio o ty, że Oli wyrasta z ręczników z kapturkami i szukamy dla niego szlafroka. Udało nam się go znaleźć, dzięki wskazówce Aggie. 😉 Kupiliśmy świetny, cieplutki i mięciutki szlafrok w Pepco za całe 29.90. Zobaczcie sami jaki Oli jest zadowolony z buszowania po łóżku rodziców. Ostatnio te szaleństwa stały się rytuałem pomiędzy kąpielą a kolacją.
Kilka z Was było ciekawych mojej zmiany koloru włosów. Męża się o zdjęcia nie doprosiłam. W sumie co chwila jest coś do zrobienia to nic dziwnego, że ciężko zająć się fotografowaniem włosów. Jednak zdobiłam sobie mały autoportret, więc może różnicę choć trochę będzie widać. Niestety zdjęcia samych włosów mi nie wychodziły, bo kolor wyglądał dziwacznie i za każdym razem inaczej.
Ja pomału z kolorem się oswoiłam i chyba zdecydowanie lepiej czuję się w ciemniejszych włosach niż w jasnych. A jak Wam się wydaje? W jakim kolorze mi lepiej?
Jak Wam minął tydzień? Opowiadajcie co tam u Was. 😉