52 tygodnie to książka, o której aż huczało w sieci. Wszyscy pragnęli ją mieć, zanim jeszcze była dostępna w sprzedaży. Już same zapowiedzi i oglądanie w sieci francuskiego oryginału wywoływały falę entuzjazmu. Sporadycznie trafiają się takie publikacja, które cieszą się zainteresowaniem tak dużego grona czytelników/rodziców. Mi również się ona spodobała i ochy i achy wypowiadane po jej lekturze wcale mnie do niej nie zniechęciły, a wręcz przeciwnie, moja ciekawość rosła. Dziś mam przyjemność ją Wam pokazać i myślę, że jeśli jeszcze jej nie znacie, to zachwycicie się nią równie mocno co ja.
Rok składa się z 52 tygodni. Nie bez powodu właśnie taki tytuł ma ta książka. Przedstawia ona bowiem właśnie cały rok za pomocą jednej jabłoni i 52 rodzajów ptaków. Dlaczego drzewo, a dokładniej gałąź? Zapewne dlatego, że świetnie przedstawia ona zmiany zachodzące w przyrodzie na przestrzeni wszystkich czterech pór roku. Za to każdy z ptaków pozwala nam na bliższe poznanie jego gatunku i zwyczajów.
Zarówno gałąź jabłoni, jak i rozmaite rodzaje ptaków w bardzo ciekawy i przystępny sposób pokazują dziecku istotę przemijalności pór roku oraz cykliczności przyrody. Forma „obrazkowa” jest zawsze pozytywnie odbierana przez dzieci. Pierwsze wrażenie, nie tylko na małych czytelnikach, ale i na nas rodzicach, wywierają właśnie ilustracje. Dlatego są one tak ważne. W przypadku książki 52 tygodnie ilustratorka spisała się na medal. Ilustracje są czytelne, mają stonowane kolory i są bardzo realistyczne (co jest istotnym atutem książki dla rodziców wychowujących dzieci w duchu Marii Montessori).
Nie można też przejść obojętnie wobec (co prawda skromnego) tekstu, który w sposób minimalistyczny, ale bardzo merytoryczny pokazuje dziecku przemijalność i cykliczność pór roku. Nie jest to łatwe zagadnienie do zrozumienia dla dzieci. Warto na różne sposoby przybliżać im działanie sił natury. Mi ten specyficzny sposób Anne Crausaz przypadł do gustu. Zdecydowanie książka 52 tygodnie jest dla starszych dzieci niż Oli, ale nawet jeśli skusicie się kupić tę książkę, mając w domu dwulatka (jak ja) to dla Was samych jej lektura będzie wielką przyjemnością i miłym doznaniem estetycznym.
Wydawnictwo: Widnokrąg
Rok wydania: 2015
Rok wydania: 2015
Stron: 108
Okładka: twarda
Okładka: twarda
Sugerowany przedział wiekowy: od 5 lat
Cena rynkowa: 38,00 zł
Cena rynkowa: 38,00 zł
Cena w aros.pl: 26,60 zł
Moja ocena: 9/10
Moja ocena: 9/10