Wśród prezentów Oluś znalazł pod choinką te dwie książeczki z serii mądry maluch, o czym wspomniałam wam już tutaj. W naszym przypadku fenomen tych książeczek polega podciętych stronach, przez co tworzą one swojego rodzaju zakładki. Poza tym proste ilustracje bez zbędnych akcentów kolorystycznych pozwalają dziecku skupić się na danym kolorze i najzwyczajniej w świecie go zauważyć.
W pierwszej z nich sympatyczny szary słonik wprowadza nas w świat kolorów, pokazując nie tylko same barwy ale i owoce. Na niektóre z nich Oluś czasem nawet zaczyna mlaskać. O tak, lubi owoce i to bardzo, nawet te kwaśne jak na przykład grejpfruty. Prosta szata graficzna jest przystępna dla małych dzieci, które nie potrafią się skupić jeśli wokół jest pełno wszystkiego.
Wydawnictwo: Wilga
Stron: 12
Rok wydania: 2012
Edycja: 2014
Oprawa: twarda
Ilustracje: Berengere Motuelle
Cena na okładce: 14,99 zł
Zapłaciliśmy: 10 zł w Empiku
Druga książeczka uczy dziecko poznawać kształty. Pokazuje, że w codziennym życiu możemy je znaleźć w przedmiotach znajdujących się w domu lub podczas spaceru w lesie. Przez co nasz przewodnik pingwinek pobudza wyobraźnię dziecka i zachęca do zabawy w poszukiwanie kształtów w okół nas.
Obie książeczki bardzo mi się podobają. Pomimo tego, że maja niewiele treści pisanej, mogą sporo nauczyć. Poza tym wspomniane przeze mnie wcięcia stron sprawiają, że to po nie najchętniej w tym momencie sięga Oluś, ponieważ najłatwiej jest mu je przeglądać samodzielnie.
Zastanawiam się nad kupnem książeczki podobnego rodzaju, ale z przyciskami z dźwiękiem. Macie może takie książeczki z dźwiękiem? A może jakieś polecicie?