Świąteczny czas zawsze wywołuje u mnie napływ marzeń z nim związanych. Niewątpliwie to wpływ książek, bajek i opowieści, które pamiętam z dzieciństwa. W tamtych czasach nie było tylu ozdób, zdecydowanie nie było takiego wyboru. Poza tym w moim rodzinnym domu atmosfera świąteczna pozostawiała wiele do życzenia.
Nasz dom, który kiedyś będziemy mieć, marzy mi się jako pięknie przystrojony, zarówno z zewnątrz jak i w środku. Ciepło i przytulnie w każdym zakątku. Kolory, światło, zapachy. Wszystko świadczyłoby o nadchodzącym czasie radości spędzanym w rodzinnym gronie.
Nie wyobrażam sobie świąt bez choinki. Pełnią świątecznej atmosfery jest żywa choinka, po którą mąż z moim tatą jadą do nadleśnictwa. W tym roku trochę pracy przede mną. Na choinkę nie trafią żadne szklane ozdoby, ze względu na to, że Oli z łatwością by się nimi „zaopiekował”. W związku z tym planuję zrobić trochę ozdób własnoręcznie i dokupić kilka nietłukących ozdób lub bombek na chwilę przed świętami, licząc na przeceny w marketach.
Mam dla Was kilka inspiracji (względnie) bezpiecznych ozdób świątecznych. Niektóre z nich planuję zrealizować i pojawią się one na naszej choince. Miłego oglądania.