Zdarza się, że dziecko zasnąć przy matce nie może. Raczkuje, wstaje, śmieje się i zarazem marudzi. Widać, że jest zmęczone i senne, ale sen to ostatnie na co ma w tej chwili ochotę. A matka? Wszystko by oddała żeby mu pomóc zasnąć, żeby odpoczęło i nabrało sił na dalsze poznawanie świata i zabawę. A tu bunt! Wszystko na nie. Przychodzi ktoś, przytula mocno dziecko, które po krótkiej walce zasypia. A matka? Zawiodła swoje dziecko? A może po prostu jest zbędna? Może nie jest taka jaką być powinna? Może sobie nie radzi? A może po prostu przyszedł ten moment zmęczenia, kiedy nie ważne kto, byleby było ciepło i bujało.
Po jakimś czasie dziecko przebudza się wystraszone. Zły sen, może złe wspomnienie. Mówi mama takim tonem głosu, że łza pojawia się w oku matki, która czuwa przy nim. Tylko ona jest mu teraz potrzebna. Jej bliskość, dotyk, głos, zapach. Mama. Przytula, głaszcze, szepcze do uszka i powraca blogi, spokojny sen. Po chwili dziecko otwiera odrobinę oczy patrzy prosto w oczy matki. Powoli opuszcza powieki. Zasypia. Wie, ze jest przy nim ona, że czuwa, że będzie kiedy się obudzi.
Każde dziecko potrzebuje bliskości. O każdej porze, bez względu na to czy to dzień czy noc. Są dni kiedy na krok nie odstąpi matki, kiedy nie schodziłyby z jej rąk. Ktoś powie lęk separacyjny. Być może. Dla mnie to naturalna potrzeba bliskości. Każdy ma takie dni, że najchętniej wtuliłby się w ukochaną osobę i poczekał aż nadejdzie jutro. Dziecko też ma do tego prawo, ba!, ono ma je wręcz sto razy większe. Bezbronne, w pełni zależne od nas, boi się pozostać same. Pragnie całym sobą bliskości. Potrzebuje czuć na każdym kroku, że jest kochane.
Może nie powinnam. Może to przesada. Jednak w takich chwilach czuję, że gdzieś popełniłam błąd, skoro nie usnął w moich ramionach. Jestem zła na samą siebie. Może za mało przytulałam, może za cicho nuciłam, może to nie był ten właściwy moment na sen, choć zazwyczaj zasypia o tej porze. W oczach łzy, gardło zaciśnięte. Pytanie dlaczego, po co? Przecież wiem, że nic mu nie jest, usnął. Jestem przy nim. Śpi. Ponieważ go kocham, ponieważ jest częścią mnie, ponieważ oddałabym za niego życie. Pomimo, że życie z nim nie jest łatwiejsze od tego kiedy go jeszcze nie było…