Wyobraźmy sobie, że nie możemy oddychać przez usta. Na domiar złego, nasze nosy nie są tak duże, jak teraz. Kanaliki oddechowe mają bowiem zaledwie… po kilka milimetrów. Ciężko się oddycha, prawda? Tak właśnie na co dzień, przez pierwszych kilka miesięcy życia, funkcjonują noworodki. Po prostu nie potrafią jeszcze oddychać przez usta, więc zaciągają powietrze wyłącznie nosem. Sprawy się komplikują, kiedy maluch złapie katar. Jak mu pomóc?
Katar trzeba leczyć
Jako doroślu często lekceważymy katar. Zakładamy, że leczony trwa tydzień, a nie leczony siedem dni. Tymczasem to mit, z którym walczą lekarze. Szczególnie pediatrzy. Nieleczony katar u malucha może bowiem prowadzić do znacznie poważaniejszych chorób, jak na przykład zapaleniem oskrzeli lub płuc, zatok czy ucha środkowego. Poza tym, w trakcie zmagania się z katarem maluch będzie rozdrażniony i płaczliwy. Będzie mieć problemy z jedzeniem oraz zasypianiem. Nic przyjemnego.
Kaatar u niemowląt należy leczyć.
O „szczęściu” można mówić gdy nasz maluch raczkuje, a wydzielina w nosie jest lejąca. Wtedy naszym sprzymierzeńcem będzie grawitacja. Nosek malucha będzie sam się oczyszczać. Ale nie zawsze będzie tak łatwo.
Ale jak?
Na początek warto spróbować takich sposobów jak inhalacje, maście zmniejszające obrzęk śluzówki, nawilżanie powietrza. Każda z tych metod jest naturalna, jeśli będziemy stosować je umiejętnie to w żaden sposób nie zaszkodzimy maluchowi. Problem leży jednak w tym, że tymi sposobami nie pozbędziemy się kataru u malucha ze skutkiem natychmiastowym. Trzeba szeregu inhalacji, by te zaczęły działać.
Za rozwiązanie, które przynosi ulgę natychamiast, długo była uważana gumowa gruszka. Dziś jednak pediatrzy odradzają ten przyrząd. Przyrząd ten ma bowiem to do siebie, że ssanie jest bardzo mocne, co może powodować uszkodzenie błony śluzowej w nosku dziecka.
Sama idea wysysania wydzieliny z noska dziecka jest słuszna. Dlatego chcąc pomóc dziecku, warto sięgnąć po nowoczesne rozwiązania. To na przykład aspirator do nosa. To urzaądzenie w kształcie tulejki, które jest dostępne w praktycznie każdej aptece. Jego działanie jest proste, skuteczne i bezpieczne. Węższy koniec aspiratora wkłada się do nosa malucha, a na szerszy należy natomiast nałożyć specjalną rurkę, przez którą zasysa się powietrze. Spokojnie, to bardzo higieniczny zabieg! Cała wydzielina z nosa malucha zatrzyma się na filtrze. Nic zatem nie dostanie się do ust rodzica. Pamiętaj, żeby po każdym użyciu aspiratora dokładnie go umyć. Inaczej osadzą się na nim bakterie i wirusy, przez co trudniej będzie się maluchowi wyleczyć.
Zobacz więcej na: http://canpolbabies.com/pl/produkty/produkt/347