Nauka czytania to proces dość długotrwały. Jedni już od najmłodszych lat wprowadzają do świata swojego dziecka karty obrazkowe z zapisem słownym wyrazów (czytanie globalne). Inni uczą dziecko liter, a później sylab. Metod nauki czytania jest naprawdę wiele. Nie złotej reguły mówiącej, która jest lepsza. Każde dziecko jest inne i od jego predyspozycji i upodobań zależy metoda nauki czytania, która sprawdzi się w jego przypadku najlepiej. Dziś pokażę Wam kilka książek, które warto jest mieć w domu, kiedy mały mol książkowy pragnie już sam zagłębiać się w lekturze.
Kiedy nauka czytania coraz bardziej zaczyna podobać się dziecku. Warto mieć w domu zapas różnorodnych książek, które pomogą mu w ćwiczeniu nowej umiejętności. Liczy się oczywiście estetyka takich książek: ich okładki, ilustracje, kolory i całokształt szaty graficznej. Równie istotne są kwestie merytoryczne takie, jak: rodzaj czcionki i jej rozmiar, czytelność tekstu, jego ilość, forma i wyrazy w nim użyte. Nie można też zapominać o tym, że książki te mają bawić, dawać radość i po prostu cieszyć dziecko. Nauka poprzez zabawę daje najlepsze efekty i nie trzeba do niej specjalnie zachęcać dziecka, bo samo chętnie podejmuje takie aktywności i zabawy.
Na początku nauki czytania świetnym rozwiązaniem mogą okazać się książki, w których tekstu jest naprawdę jak na lekarstwo. Druk jest duży, bardzo czytelny. Zdania w nich zapisane są krótkie, a wyrazy nieskomplikowane i dobrze znane dziecku. Tego typu pozycje zawierają również ćwiczenia głoskowania lub sylabizowania. Zdarza się również w części publikacji tekst dwukolorowy, mający na celu ułatwienie dziecku dzielenia wyrazów na sylaby. Może to trochę dziwnie wyglądać, ale taki graficzny sposób przedstawienia podziału na sylaby jest bardzo czytelny dla dziecka i skuteczny.
Oto kilka propozycji książkowych dla początkujących.
Mieszkamy w książce!
Złamałem trąbę!
Mo Willems
Przygody świnki Malinki i słonia Leona to zdecydowanie jedne z zabawniejszych i ciekawszych propozycji na sam początek nauki czytania. Rysunki są dość proste graficznie i nie odciągają wzroku i uwagi dziecka od czytanego tekstu. Wszystkie wyrazy użyte w tekście są dość łatwe i z pewnością znane dziecku. Czcionka jest duża i czytelna a momentami wręcz ogromna.
Co do fabuły, to jest prosta i zabawna, przez co książkę czyta się wręcz błyskawicznie! Świnka i słoń to dwa sympatyczne zwierzaki, które mieszkają w książce i słyszą, że ktoś ją czyta. Ba! One nawet mogą wpływać na to, co czytamy! Zaciekawieni? Książki w dłoń i do dzieła.
Wydawnictwo: Babaryba
Stron: 64
Okładka: twarda
Okładka: twarda
Sugerowany przedział wiekowy: od 3 lat
Cena rynkowa: 29,90 zł
Cena w aros.pl: 20,93 zł
Moja ocena: 10/10
Cena rynkowa: 29,90 zł
Cena w aros.pl: 20,93 zł
Moja ocena: 10/10
Wielki Karol i mały Lolek
O Janie Pawle II
Anna Czerwińska-Rydel
Ilustracje: Ewa Poklewska-Koziełło
Serii Czytam sobie raczej nie muszę Wam przedstawiać, kiedyś dwie już Wam pokazywałam: Figle w fokarium i Babula Babalunga. Jest to już wręcz kultowa seria książek dla dzieci do nauki czytania. Podzielona na trzy poziomy ułatwia dobór właściwej lektury. Miękka oprawa może trochę skracać ich żywotność, ale zdecydowanym atutem jest jej cena. Zawsze taniej wydać książkę w miękkiej oprawie, jest to więc całkowicie logiczne.
Co do wnętrza, ta książka akurat wywołuje u mnie mieszane uczucia. Ja wiem, że to książka o Papieżu Janie Pawle II, ale można było uniknąć takich wyrazów w tekście jak: Watykan, filozof, teolog, biskup czy konklawe. Jak na pierwszy poziom nauki czytania są one moim zdaniem zbyt trudne i całkowicie niezrozumiałe dla dziecka. Poza tym książka jest wydana bardzo starannie, ma piękne ilustracje, a okładka ze skrzydełkami pozwala zaznaczyć moment, w którym dziecko przerwało lekturę. Zdecydowanie cała seria Czytam sam jest warta uwagi. Do tego wybór w niej jest już tak ogromny, że z pewnością każdy znajdzie coś dla siebie.
Wydawnictwo: Egmont
Stron: 32
Okładka: miękka ze szkrzydełkami
Okładka: miękka ze szkrzydełkami
Sugerowany przedział wiekowy: od 3 lat
Cena rynkowa: 12,99 zł
Cena w aros.pl: 9,09 zł
Moja ocena: 7/10
Cena rynkowa: 12,99 zł
Cena w aros.pl: 9,09 zł
Moja ocena: 7/10
Wycieczka do zoo
Wizyta w bibliotece
Clémence Masteau – Caroline Modeste
Czytamy bez mamy to nowość na rynku wydawniczym z 2015 roku, więc spora część z Was być może spotyka się z nią po raz pierwszy. Pokazywałam Wam już kiedyś dwie, jedne z pierwszych pozycji z tej serii, Nadchodzi Słoniątko i Kraina Nieczytania. Jednak w nich nie było graficznego podziału wyrazów na sylaby.
Seria Czytamy bez mamy zdecydowanie się wyróżnia, w porównaniu do tych, które Wam już pokazałam. To właśnie te książki zawierają dość rzadko spotykany kolorystyczny podział wyrazów na sylaby. Przynajmniej ja spotykam się z nim po raz pierwszy. Zdecydowanie częściej stosuje się oddzielanie sylab przez myślniki. Jak dla mnie dwukolorowy system jest zdecydowanie bardziej czytelny. Ciekawa jestem jak wyglądają kolejne poziomy z tej serii i zapewne kiedyś je Wam pokażę. Świetnie zapowiadająca się seria. Obecnie na rynku dostępnych jest 13 pozycji z tej serii, więc jest już w czym wybierać.
Wydawnictwo: Debit
Stron: 32
Okładka: miękka
Okładka: miękka
Sugerowany przedział wiekowy: od 3 lat
Cena rynkowa: 9,90 zł
Cena w aros.pl: 6,93 zł
Moja ocena: 10/10
Cena rynkowa: 9,90 zł
Cena w aros.pl: 6,93 zł
Moja ocena: 10/10
Pamiętajcie! Nauka czytania wcale nie jest taka łatwa. To, że dziecku znajomych coś przychodzi z łatwością, nie oznacza, że Waszemu też będzie. Każde dziecko ma swój rytm przyswajania nowej wiedzy i umiejętności. Jednego uczy się szybciej a innego wolniej. Nie ma dzieci identycznych, więc przestańmy je nałogowo porównywać.
Pozycje dla starszych dzieci wyglądają już trochę inaczej. Ich szata graficzna jest zdecydowanie bardziej rozbudowania. Tekst może mieć różne czcionki i wielkości. Pojawiają się grafiki i rysunki z napisami. Zasób słów w nich używanych jest zdecydowanie szerszy, a zdania dłuższe i bardziej złożone. Pojawiają się już trudne wyrazy, których alfabetyczny spis wraz z objaśnieniem można znaleźć na końcu książki. Niejednokrotnie nie są to już „tylko” książki do nauki czytania, uczą one bowiem dziecko podstaw matematyki, dobrego zachowania czy przekazują podstawowe informacje i ciekawostki na przykład o zwierzętach.
Wybór publikacji mających na celu wspieranie nauki czytania na poziomie średnim i zaawansowanym jest naprawdę powalający. Rynek wręcz pęka w szwach od tego typu publikacji i nie problem znaleźć takie, które świetnie wpasują się w gust i zamiłowania dziecka. Oto kilka z nich.
Mecz o wszystko
Ewa Nowak
Ilustracje: Joanna Rusinek
O serii Czytam sobie już Wam wspomniałam powyżej. Ta książka to poziom trzeci, najwyższy, Połykam strony. Zdania są zdecydowanie dłuższe i bardziej złożone. Tekstu jest już naprawdę sporo. Na końcu książki znajdziecie też alfabetyczny słownik trudnych wyrazów.
Genialna książka dla fanów piłki nożnej i wszelkich sportów. Przez przypadek, w końcu trochę lepiej rozumiem, o co chodzi w meczach piłki nożnej. Przyznam się, że oglądanie meczów na żywo bądź w tv nigdy nie było moim hobby. Tak czy inaczej, polecam ją wszystkim małym sportowcom. Czyta się ją lekko i przyjemnie a techniczne aspekty gry w piłkę wręcz same wchodzą do głowy.
Wydawnictwo: Egmont
Stron: 80
Okładka: miękka ze skrzydełkami
Okładka: miękka ze skrzydełkami
Sugerowany przedział wiekowy: od 4 lat
Cena rynkowa: 14,99 zł
Cena w aros.pl: 10,49 zł
Moja ocena: 9/10
Cena rynkowa: 14,99 zł
Cena w aros.pl: 10,49 zł
Moja ocena: 9/10
Julka Wróbel i przygoda ze świnką
Megan McDonald
Ilustracje: Erwin Madrid
Już na pierwszy rzut oka zachwycają kolorowe i radosne ilustracje. Nie jestem fanką klasyfikowania książek na te dla chłopców i dla dziewczynek, ale w tym przypadku chyba zrobię wyjątek. Szata graficzna tej książki jest taka słodko dziewczęca i nie sposób ograniczyć grupę docelową właśnie do płci pięknej.
Cała seria książek o Hani Humorek i jej przyjaciołach jest po prostu przezabawna. Nie sposób się nie uśmiechnąć podczas jej czytania. Ba! Przy niej można dosłownie boki zrywać.
Tekstu, zarówno opisów, jak i dialogów, jest tu naprawdę sporo. Czcionka jest już minimalnie mniejsza niż w większości książek do nauki czytania dla dzieci, ale nadal jest bardzo wyraźna i duża.
Wydawnictwo: Egmont
Stron: 64
Okładka: miękka
Okładka: miękka
Sugerowany przedział wiekowy: od 8 do 12 lat
Cena rynkowa: 19,90 zł
Cena w aros.pl: brak
Moja ocena: 8/10
Cena rynkowa: 19,90 zł
Cena w aros.pl: brak
Moja ocena: 8/10
Nowy w klasie Ib
Nocowanie w szkole
Helena Bross
Ilustracje: Christel Rönns
Mamy 2 z 10 książek z tej serii i pozostałe na pewno prędzej czy później będę chciała dokupić dla Olusia. Przygody Franka są po prostu świetne i Oli już w tej chwili bardzo lubi ich słuchać. Myślę, że kiedyś frajda podczas ich czytania będzie jeszcze większa.
Franek to zwyczajny chłopiec, który boryka się z takimi życiowymi wydarzeniami jak zmiana miejsca zamieszkania i szkoły, spędzenie nocy w szkole, pojawienie się maluszka czy nawet pierwsza szkolna dyskoteka.
Rysunkowe ilustracje pomogą dziecku wyobrazić sobie przygody Franka i przenieść się do jego świata. Co istotne każda książka z tej serii uczy dziecko takich ważnych rzeczy jak: umiejętność adaptowania się w nowej grupie, pomaganie innym w potrzebie, akceptowanie odmienności innych dzieci czy nawiązywanie przyjaźni. Świetna seria, dzięki której nauka czytania będzie przyjemniejsza i bogatsza o elementy dobrego wychowania oraz rady ułatwiające radzenie sobie z trudnymi sytuacjami.
Wydawnictwo: Debit
Stron: 64
Okładka: twarda
Okładka: twarda
Sugerowany przedział wiekowy: od 4 lat
Cena rynkowa: 19,90 zł
Cena w aros.pl: 13,93 zł
Moja ocena: 10/10
Cena rynkowa: 19,90 zł
Cena w aros.pl: 13,93 zł
Moja ocena: 10/10
Elementarz matematyczny
Beata Ostrowicka
Ilustracje: Katarzyna Kołodziej
Odkąd zobaczyłam tę książkę w zapowiedziach wydawnictwa Nasza Księgarnia, nie mogłam się jej doczekać. W zeszłym roku otrzymałam do zrecenzowania Elementarz z serii Poczytam Ci mamo i do tej pory jestem pod jego wielkim wrażeniem. O tym, że uwielbiam matematykę część z Was już wie. Nic więc dziwnego, że na połączenie elementarza z książką uczącą podstaw matematyki czekałam z taką niecierpliwością.
Genialna jakość druku, twarda oprawa i wysokiej klasy papier sprawiają, że posłuży ona z pewnością kilku pokoleniom. Opowiadania są dość krótkie i spójne tematycznie. Można czytać je wyrywkowo lub w ustalonej kolejności. Wszystko zależy od Waszego pomysłu. Dobrze jest jednak początkowo kilka razy przeczytać ją od deski do deski i zachować kolejność poznawania poszczególnych cyfr, jeśli dziecko jeszcze ich dobrze nie zna.
Polecam ją z czystym sumieniem, bo dla mnie nie ma ona wad. Rewelacyjna merytorycznie, piękna i trwała. Ma po prostu wszystko, czego mogę oczekiwać od książki dla dzieci.
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Stron: 176
Okładka: twarda
Okładka: twarda
Sugerowany przedział wiekowy: od 4 lat
Cena rynkowa: 36,90 zł
Cena w aros.pl: 25,83 zł
Moja ocena: 10/10
Cena rynkowa: 36,90 zł
Cena w aros.pl: 25,83 zł
Moja ocena: 10/10
Świerszczyk
Wielka księga
Pamiętacie to czasopismo? Kiedyś był na nie istny szał! Każde dziecko czytało Świerszczyka i pilnowało, żeby nie przegapić żadnego numeru. To wyjątkowe wydanie z okazji siedemdziesiątej rocznicy istnienia pisma zawiera najpopularniejsze teksty, których bohaterami są między innymi: Kotek Mamrotek (pamiętacie ten świetny komiks obrazkowy dla dzieci?), Zając Kicajec i Bajetan Hops.
Rewelacyjna książka łącząca pokolenia, przy której cała rodzina będzie się świetnie bawić. Nie wiem jak Wy, ale ja mam słabość do tego typu publikacji. Wspomnienia ożywają i cieszę się, że mój synek może czytać praktycznie te same książki, które ja czytałam jako dziecko. Niestety z mojego dzieciństwa nie zachowała się ani jednak książka i mogę jedynie „polować” na wznowienia typowych retro publikacji przez nasze polskie wydawnictwa.
Wydawnictwo: Egmont
Okładka: twarda
Sugerowany przedział wiekowy: od 8 do 12 lat
Cena rynkowa: 29,99 zł
Cena w aros.pl: 20,99 zł
Moja ocena: 10/10
Cena rynkowa: 29,99 zł
Cena w aros.pl: 20,99 zł
Moja ocena: 10/10
Która książka wpadła Wam najbardziej w oko? Jest ich trochę, ale mam nadzieję, że znaleźliście coś, co spodoba się Waszym dzieciom. Miłej lektury. Pamiętajcie, że nauka czytania to przyjemność, a nie smutny obowiązek!