Jestem pewna, że nie tylko ja przechodzę takie męki, jeśli chodzi o pielęgnację ciała, szczególnie skóry twarzy. Alergicy nie mają lekkiego życia. Wszystko powoduje pieczenie, zaczerwienienie skory i po prostu ból. Rozwiązaniem idealnym dla wrażliwej cery są kosmetyki naturalne. Dlaczego nie pokusić i nie spróbować przygotować kosmetyków samodzielnie? Produkty niezbędne do ich wykonania bez problemu kupimy w sieci czy nawet znajdziemy na łące lub w lesie. Co Wy na to? Do dzieła!
Ziołowe SPA. Poradnik urody.
Teresa Lewkowicz-Mosiej
Jak już wchodzimy w taki temat, to warto wiedzieć, kim jest autorka książki oraz czy możemy zaufać wiedzy, jaką posiada. Nie myślcie, że jestem taka czepialska. Po prostu w obecnych czasach takich wszechwiedzących i ekspertów zrobiło się na pęczki i trzeba naprawdę uważać kogo się czyta, słucha i ogląda. Tak więc:
Dr inż. Teresa Lewkowicz-Mosiej – autorytet w dziedzinie ziołolecznictwa, autorka ponad 30 publikacji i książek o tematyce zielarskiej, absolwentka Wydziału Ogrodniczego Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego. Autorka wie wszystko o ziołach i innych roślinach także od strony praktycznej – od wielu lat prowadzi gospodarstwo agroturystyczne. Wybrane publikacje Teresy Lewkowicz-Mosiej:
- Leksykon roślin leczniczych
- Apteka w polu i ogrodzie
- Zioła naszych kresów
- Vademecum ziołolecznictwa
Ta książka to taki mój mały skarb. Niby taka niepozorna. Niby taka jakich wiele na rynku. Jednak ma swoje niepodważalne zalety:
- Ma twardą oprawę i śliskie grube strony, nawet jeśli pobrudzimy je podczas przygotowywania jakiegoś toniku, maseczki czy maceratu, bez problemu oczyścimy.
- Zawiera proste receptury, do których przygotowania niejednokrotnie składniki można znaleźć w domu.
- Wszystko wytłumaczone jest wręcz łopatologicznie, więc nie muszę zdobywać nie wiadomo jakiej wiedzy, tylko po prostu zabrać się do tworzenia w pełni naturalnych kosmetyków w domu.
Ja jestem tą książką zachwycona i choć jeszcze nie zrealizowałam żadnej receptury w niej spisanej, to wiem, że z pewnością polubimy się na długo. Teraz tylko przede mną określanie, które składniki będzie tolerowała moja skóra. Niestety metodą prób i błędów. Kto wie, może za kilka miesięcy dzięki tym recepturom moja skóra w końcu odżyje i skończą się moje wieczne problemy z nią związane.
Wydawnictwo: AWM
Rok wydania: 2014
Rok wydania: 2014
Stron: 228
Okładka: twarda
Okładka: twarda
Cena rynkowa: 29,90 zł
Cena w aros.pl: 20,93 zł
Moja ocena: 10/10
Zioła dla zdrowia i urody
Druga pozycja, którą mam przyjemność Wam pokazać dotyczy bardzo zbliżonej tematyki co pierwsza. Swoją drogą, Was też cieszy każda nowa książka, która wpada w Wasze ręce? Dla mnie nieważne czy to książka dla dzieci, czy dla dorosłych, pierwsza czy tysiąc pierwsza, zawsze czuję podekscytowanie, kiedy po raz pierwszy do niej zaglądam i zawsze mam ochotę na więcej. Tak wiem, jestem książkoholiczką. Nikogo to jednak raczej nie dziwi.
Wracając do książki Zioła dla zdrowia i urody, przekazuje nam ona dużą porcję wiedzy na temat wszelakich ziół. Poprzednia pozycja była zbiorem receptur. Tutaj za to poznamy bliżej poszczególne rośliny: ich nazwę (polską i łacińską), nazwy zwyczajowe, cechy charakterystyczne, występowanie i garść ciekawostek historycznych. Nie zabraknie tu również wyszczególnienia składu oraz działania każdej z roślin, oraz jej przykładowych zastosowań wraz z recepturami i proporcjami ich użycia.
Kurcze, tyle dobroci w takiej niepozornej książce. Nawet moja babcia była nią zachwycona i zapartym tchem przeglądała ja strona po stronie. Nie śmiejcie się, zdanie mojej babci jest dla mnie naprawdę ważne. W sumie to nie wiem jak to się dzieje, ale choć babcia nie czyta obecnie zbyt wiele (poza gazetami plotkarskimi), to ma nosa do ciekawych pozycji i w błyskawicznym tempie potrafi je ocenić. O dziwo, pomimo różnicy pokoleń w wielu przypadkach się z nią zgadzam. Tak było właśnie w przypadku tej książki.
Pięknie wydana i ilustrowana. Oprócz zdjęć realistycznych danych ziół i ich części, które zbieramy, znajdziecie w niej piękne rysunki przedstawiające rośliny w całej okazałości. Będę o nią dbać i przekazywać ją z pokolenia na pokolenie. Niestety z biegiem czasu coraz mniej wiemy o środowisku naturalnym nas otaczającym i coraz mniej potrafimy korzystać z tego, co daje nam natura, a szkoda.
Kończę trochę refleksyjnie, ale polecam Wam obie pozycje z całego serca. Ja nawet ich nikomu nie pożyczę, bo przez przypadek mogłyby do mnie nie wrócić. Polecam, polecam, polecam!
Wydawnictwo: Olesiejuk
Rok wydania: 2015
Rok wydania: 2015
Stron: 160
Okładka: twarda
Okładka: twarda
Cena rynkowa: 19,90 zł
Cena w aros.pl: 14,59 zł
Moja ocena: 10/10