Jakiś czas temu poszukiwałam w Internecie sprawdzonych sposobów na kaszel u dziecka. Pamiętałam kilka domowych sposobów jak nacieranie. Kaszel nie musi być groźny, ale może być objawem cięższego schorzenia. A kiedy bobas grymasi, nie może spać, pokasłuje, a przy mocniejszym odkaszlnięciu nawet zwraca, ważne jest żeby poradzić sobie z problemem szybko i bezpiecznie odpowiednim syropem na kaszel.
Poszukiwania rozpoczęte!
Kaszel dzielimy na suchy i mokry. Suchy zazwyczaj pojawia się na początku i przypomina raczej poszczekiwanie. Jest nieprzyjemny i oznacza, że drogi oddechowe są podrażnione i wysuszone. Jest bardzo męczący dla dziecka, a przez to dla samego rodzica. Kaszel mokry pojawia się kiedy dziecko odksztusza wydzielinę zalegającą w jego drogach oddechowych. Bardzo nieprzyjemny dla ucha, ale wbrew pozorom to dobry objaw. Razem z wydzieliną dziecko pozbywa się z płuc czy krtani drobnoustrojów, które spowodowały zakażenie. Nie należy więc powstrzymywać kaszlu, ale odpowiednimi środkami sprawić, by trwał jak najkrócej.
Osobiście wolę syropy domowej roboty. Mam do nich nieco większe zaufanie. Pamiętam jak mama kroiła cebulę w talarki, wkładała do słoika i zalewała je łyżeczką miodu. Na następny dzień syrop był gotowy. Jako dziecko nie przepadałam za nim, bo nie lubiłam cebuli, ale dziś wspominam go z łezką w oku. I ten syrop często sama stosuję. Podaję 1 łyżkę syropu 3 razy dziennie. Rewelacyjnie poprawia też odporność.
Drugim syropem, który wypróbowałam był syrop na kaszel z imbiru, miodu i cytryny. Imbir obecnie bardzo łatwo dostać w sklepach spożywczych i na targach. Ważne by był to świeży korzeń, a nie proszek. Wystarczy do słoika wrzucić pokrojoną w talarki cytrynę (zawsze warto ją sparzyć przed użyciem), obrany i starty na tarce korzeń imbiru, a na koniec zalać wszystko łyżką lub dwiema miodu. Odstawić na przynajmniej dobę. Podawać tak jak syrop z cebuli 3 razy dziennie.
Złoty środek!
Natrafiłam na stronę http://www.mojakosmetyczka.pl/pl/show/na-ratunek-w-gardlowej-sprawie, na której znalazłam sporo informacji na temat dobrych syropów na kaszel. Dzięki niej znalazłam metodę na kaszel dla mojego syna.Na przytaczanej przeze mnie stronie znalazłam jeszcze przepis na syrop z sosny, który wydaje się bardzo dobrym rozwiązaniem jako syrop na kaszel mokry, ale wymaga przygotowania zawczasu. Do jego przygotowania potrzebne będą pędy sosny i cukier, które to dwa składniki układamy naprzemiennie w słoiku i odstawiamy na kilka tygodni. Jeśli uda mi się zdobyć pędy sosny, z pewnością go wypróbuję.
Jeśli zaś nie masz przekonania do domowych sposobów na kaszel, albo uważasz, że ich działanie nie jest wystarczające, polecam skierować się do apteki. Jest duży wybór syropów na kaszel mokry. Ważne żeby zawierały substancję wykrztuśną, jak na przykład ambroksol, który wchodzi w skład Mucosolvanu. To najczęściej kupowany przeze mnie syrop na kaszel.
Ponadto oprócz stosowania syropu na mokry kaszel dbamy też o to by maluszek dużo pił i o odpowiednie nawilżenie powietrza w mieszkaniu. Suche powietrze dodatkowo może podrażniać i tak już suchą śluzówkę. Polecam również oklepywanie plecków dziecka. Oli to uwielbia, a dzięki temu wydzielina łatwiej się odrywa. Wystarczy położyć sobie dziecko na kolanach i oklepywać plecki dłońmi ułożonymi w łódeczkę, od żeber w kierunku ramion, tak by kierować wydzielinę do góry. Oczywiście robimy to delikatnie. Jeśli kaszel utrzymuje się kilka dni, lub wyraźnie słyszysz, że dziecko ma problemy z oddychaniem, „rzęzi” mu w płucach, koniecznie skieruj się do lekarza, który postawi właściwą diagnozę.