Są takie książki, po które sięgamy przypadkiem, a pozostawiają w nas ślad na zawsze. To jest właśnie jedna z nich – Miłość za wszelką cenę.
Okładka wpada w oko i sugeruje raczej książkę dla dorosłych niż dla nastolatków. Opis wydawniczy nie powalił mnie na kolana i nie zachęcił zbytnio do jej lektury. Zrobiła to jednak moja dobra znajoma, która była nią tak oczarowana, że ciekawość mnie wręcz pożarła i musiałam, po prostu musiałam jednak po nią sięgnąć.
Dlaczego opis wydawniczy mnie nie zaciekawił? Odpowiedź jest bardzo prosta – wskazywał on na kolejną słodko-gorzką historię nastoletniej miłości. Może nastolatki właśnie to kręci, ale mnie już dawno przestało. Widmo 453 stron opowieści o miłości dość młodej pary wydawała mi się co najmniej mało interesująca. Jednak skoro starsza ode mnie znajoma mi ją poleciła, to może faktycznie coś w niej jest.
Miała akurat wolniejszy dzień. Oli wyruszył z babcią na spacer, a ja mogłam na spokojnie oddać się lekturze. Książkę Miłość za wszelką cenę połknęłam za jednym razem. Historia wciąga, choć nie jest mocno skomplikowana i rozbudowana. Za to jest w niej sporo niewiadomych elementów, których wyjaśnienie autor pozostawia na sam koniec. Właśnie, koniec…
Ta książka wydawała się być prostą, wręcz błahą historią, jakich wiele a wstrząsnęła mną tak, że przez kilka dni po jej przeczytaniu myślałam jedynie o niej. Zakończenie powaliło mnie kobietę i matkę na kolana, dosłownie zakopało mnie na chwilę żywcem. Te emocje i uczucia, których doświadczyłam po odkryciu mrocznej tajemnicy, jaką skrywa ta historia, zapamiętam już zapewne na zawsze.
Miłość za wszelką cenę to książka, którą inaczej odbiorą nastolatkowie (książka dedykowana jest dla czytelników 15+) a kompletnie inaczej osoby dorosłe, szczególnie te, które posiadają dzieci. Nie chcę Wam zdradzać sekretu tej historii i dlatego przedstawiam Wam ją w ten sposób. Gdybym zdradziła Wam tajemnicę Miłości za wszelką cenę, odebrałabym Wam wszelką przyjemność z jej czytania. Sięgnijcie po nią. Warto, mimo trudnych emocji i uczucia rozdarcia na strzępy pod koniec jej lektury.
Wydawnictwo: Zielona Sowa
Stron: 450
Okładka: miękka
Okładka: miękka
Cena rynkowa: 39,90 zł
Cena w aros.pl: 27,93 zł
Moja ocena: 10/10