„Ta książka sprawi, że roześmiejesz się na cały głos” – Ciekawa i dobrze rokująca zapowiedź książki Królik i Misia. Niesmaczne zwyczaje Królika dla małych czytelników, prawda? Czy naprawdę ta książka jest tak zabawna? A może nie do końca tak jest? Przekonaj się i zajrzyj do jej wnętrza już teraz.
Królik i Misia to dwie sympatycznie wyglądające postacie jednej z najnowszych pozycji książkowych dla dzieci dostępnych na polskim rynku wydawniczym. Już same te dwie mordki na okładce niejednego z Was zapewne skusiły do zainteresowania się tą pozycją i określenia, czy wpasuje się ona w gusta dzieci. Mnie szata graficzna tej książki urzekła od pierwszych jej zapowiedzi, jakie widziałam w sieci i powiem szczerze, że byłam gotowa do niej zajrzeć bez względu na to, jaką historię przyjdzie nam poznać. Ilustracje mają naprawdę wielką moc i siłę przyciągania. W końcu, czy tak dobra kreska mogłaby się znaleźć w książce niewartej złamanego grosza?!
Kiedy, dzięki uprzejmości wydawnictwa Zielona Sowa, książka Królik i Misia. Niesmacznie zwyczaje Królika do nas dotarła, trochę zaskoczył mnie jej niewielki format. Przyzwyczaiłam się już, że książki dla małych czytelników są zazwyczaj dość duże i mały (w tym przypadku mniejszy niż zeszytowy) format zdarza się w ich przypadku bardzo rzadko. Jednak już po pierwszym pobieżnym przekartkowaniu tej pozycji doceniłam jej jakość wykonania.
Kim są Królik i Misia?
Królik i Misia to zwykłe zwierzęta mieszkające w lesie. Nie doszukujcie się tu drugiego dna czy nadawania im wybujałych cech ludzkich. Swoją drogą męczą mnie już czasem te na siłę przerabiane profile ludzi na zwierzęcą modłę. Dziękuję autorowi za to, że Królik, to po prostu zwyczajny szarak, który mieszka w lesie i próbuje przetrwać zimę. O tym, w jaki sposób to robi i czy jest to tak do końca moralne, przekonacie się czytając tą prostą, acz genialną bajkę. Tak, genialną! Misia to nikt inny jak wielka niedźwiedzica, którą głód i nieproszony gość wyrwali z zimowego snu. Każde z tych zwierząt mieszka w swoim naturalnym środowisku, je to, co jedzą zwierzęta ich gatunku i mają zwyczaje związane z różnymi porami roku takie, aby żyć w zgodzie z naturą i przetrwać.
*Muszę tu wspomnieć o pewnym niuansie, który wprawił mnie w niemałe zakłopotanie i ugryzłam się w język, czytając pewien fragment tej książki. Przy okazji obnażył on mój brak wiedzy związany z cyklem życia królików. O co chodzi? Czy wiedzieliście, że króliki jedzą swoje odchody? Ja czytając o tym w tej książce, pomyślałam sobie, że autora trzymają się niesmaczne żarty, a okazało się, że to prawda. No nic, człowiek uczy się całe życie.
Uczy, bawi czy wychowuje?
W sumie wszystko po trochu. Książka Królik i Misia uczy dzieci podstawowych informacji o życiu niedźwiedzi i królików (poza mało podstawową informacją o kupie) w czasie zimy. Uwierzcie mi, że dzieci chłoną jak gąbka wodę takie informacje zdobywane mimochodem podczas czytania książek.
Bawi? Oczywiście! W tej książce jest naprawdę sporo momentów, w których śmieją się nie tylko dzieci, ale i rodzice. Zabawne sytuacje, choć mające drugie dno, napotkacie tu co chwila.
W jaki sposób książka o Króliku i Misi, informująca nas o niespotykanych zwyczajach żywieniowych królików, może wpłynąć pozytywnie na wychowanie dziecka? Po pierwsze autor podejmuje w niej trudny temat kradzieży, umiejętności przyznania się do winy i wybaczenia. To już dużo, a doświadczycie tu również czystej i niczym niesplamionej bezinteresowności i odruchowej chęci pomocy innym. Na dodatek w zakończeniu tej wyjątkowej historii autor pokazuje, jak powstaje przyjaźń i jak rozwijają się relacje nawet między z pozory odmiennymi postaciami.
Nie myślałam, że ta książka mnie zachwyci. Nie myślałam też, że już pierwsze czytanie jej Olusiowi trzeba będzie powtórzyć od ręki, bo będzie chciał więcej i więcej. Tak jednak było i już teraz czekamy oboje na kolejną część historii Królika i Misi, która ukaże się już wkrótce.
Wydawnictwo: Zielona Sowa
Stron: 112
Okładka: twarda
Cena rynkowa: 19,90 zł
Cena w aros.pl: 13,99 zł
Moja ocena: 10/10
Na koniec mały smaczek, zobaczcie jak powstawały te sympatyczne postacie: