Pierwsza jajecznica dla niemowlaka to jedno z ważnych wydarzeń w procesie rozszerzania diety małego człowieka. Wokół wprowadzania jajek do diety maluszka jest wiele rozmaitych teorii odnośnie tego w jakiej postaci, kiedy i z jakich jajek przygotować ją dla dziecka. Franio jutro kończy 8 miesięcy i pierwszą jajecznicę na parze ma już za sobą. Zobaczcie jak w szybki i prosty sposób ją przygotowałam i ile było radości z jej jedzenia.
Kiedy podać dziecku pierwszą jajecznicę na parze?
Informacje, które znajdziecie w sieci są rozmaite. Począwszy od tego, że jajka możemy podawać już na początku rozszerzania diety, do takich, które wskazują, że jajko powinno pojawić się w diecie dziecka dopiero pod koniec pierwszego roku życia. Ja wybrałam opcję odpowiednią dla mojego synka.
Franio przed podaniem jajka miał już wprowadzone do diety warzywa, owoce, mięso, ryby oraz kasze (zarówno bezglutenowe jak i te zawierające gluten). Pierwszą jajecznicę zjadł więc po skończonych 7 miesiącach życia.
Obecne zalecania dotyczące rozszerzania diety wskazują, że jajka można podawać dzieciom w całości już po 6 miesiącu życia. Kiedyś zalecano podawanie jedynie samego żółtka.
Z jakich jajek przygotować jajecznicę dla dziecka?
Nie trzeba zapewne nikomu tłumaczyć, że jeśli chodzi o jaja kurze to najlepsze są te ze stemplem „1” – jajka od kur z wolnego wybiegu lub „0” – jajka ekologiczne. Alternatywą dla jajek kurzych są jajka przepiórcze, które pod wieloma względami są lepsze niż jajka kurze. Mają więcej składników odżywczych, zawierają mniej tłuszczu a więcej mikroelementów oraz nie zawierają cholesterolu.
Kupujemy jajka ekologiczne bezpośrednio od zaprzyjaźnionego gospodarza ze wsi. Jednak tak się złożyło, że dostałam sporo jajek przepiórczych i zdecydowałam się właśnie je wybrać do pierwszej jajecznicy Frania.
Uwaga! Zawsze przed rozpoczęciem przygotowywania jajka do spożycie sprawdź jego świeżość. Jajko wrzucone do zimnej wody tonie w niej, jeśli jest świeże.
Pierwsza jajecznica na parze
Jajecznicę lubimy wszyscy i swojego czasu było to obowiązkowe menu na niedzielne rodzinne śniadanie. Nic więc dziwnego, że chętnie i z dużym entuzjazmem podeszliśmy do przygotowania pierwszej jajecznicy dla Frania. Jak już wspomniałam wybrałam jajka przepiórcze. Wbiłam 4 jajeczka, ponieważ chciałam pozwolić Franiowi samodzielnie zjeść choć część jajecznicy i byłam przygotowana na to, że część jej na pewno wyląduje na podłodze.
Do przygotowania jajecznicy wykorzystałam urządzenie do przygotowywania jedzenia dla dzieci 4w1 Philips Avent, który towarzyszy nam praktycznie od początku rozszerzania diety Frania. Jest moim pomocnikiem, bez którego obecnie nie wyobrażam sobie funkcjonowania. Ułatwia mi życie, skraca czas przygotowania posiłków dla Frania i co ważne zajmuje mało miejsca.
Jajko (roztrzepane) umieściłam w pojemniku przeznaczonym do przechowywania i podgrzewania posiłków dla niemowląt wraz z odrobiną masła. Uruchomiłam parowar na niespełna 5 minut i jajecznica gotowa.
Należy pamiętać, że białko jajka musi być dokładnie ścięte! Na lejącą jajecznicę przyjdzie jeszcze pora. Podanie dziecku nieściętego dobrze białka może skończyć się wymiotami i bólem brzuszka.
Jeśli chcecie możecie dodać do jajka odrobinę masła lub np. oleju kokosowego. Ja pierwszą jajecznicę przygotowałam z odrobiną masła.
Z czasem oczywiście można dodać do jajecznicy rzeżuchę, szczypiorek, pomidor i inne dodatki wedle uznania i upodobań maluszka.
Co ro rodzaju jajek, jedno jajko kurze odpowiada 3-4 jakom przepiórczym. Jajka kurze gotujemy około 10 minut, a przepiórcze około 5.
Smacznego!