Dla młodych rodziców pranie niemowlęcych ubranek może okazać się nie lada wyzwaniem. Na szczęście obecnie na rynku mamy do wyboru wiele specjalnie opracowanych do tego celu detergentów, a jeśli wolimy ich nie używać możemy wybrać ekologiczne środki.
Główna zasada brzmi, że garderobę noworodka, a potem niemowlęcia powinniśmy prać oddzielnie od ubrań pozostałych domowników. Przede wszystkim ze względu na higienę. Nawet pranie w 90 st. C nie jest w stanie zagwarantować nam usunięcia wszystkich bakterii znajdujących się w ubraniach. A niemowlęce ubranka możemy prać jedynie w temperaturze ok. 40 st.C. Łączenie prania nie ma również sensu ze względu na inny program piorący i dobór środków, które przecież różnią się od tych, jakie stosuje się dla ubrań dorosłych.
Pranie niemowlęcej garderoby nie jest trudne, ale po prostu trzeba przestrzegać kilku zasad. Gdy zastanowimy się, jaką drogę przebywa ubranko, zanim je kupimy, wówczas zdamy sobie sprawę, że każdy bodziak, czy śpioszki powinniśmy wyprać , zanim założymy je dziecku. Wyobraźmy sobie , że najpierw materiału dotykają szwaczki, potem osoby metkujące odzież, personel w hurtowni i w sklepie, a na koniec ubranko dotykają różni klienci. Każda z tych osób zostawia na niemowlęcej odzieży niewidoczne gołym okiem bakterie i brud. Na ubrankach osiada też kurz. Z pozoru nowiutkie śpioszki czy body wydają się czyściutkie, ale w rzeczywistości od początku są na nich roztocza i rozmaite drobnoustroje, które potencjalnie mogą wywołaću małego dziecka uczulenie. Z tego powodu musimy koniecznie wyprać całą wyprawkę, bez wyjątków.Najważniejsze jest pierwsze pranie nowiutkich ubranek noworodka, które są pełne bakterii szkodliwych dla dziecka.
Na początek – woda – jaką powinna mieć temperaturę?
40 st. C. – ta jest wystarczająca, by uporać się z brudem, a jednocześnie nie niszczy całkowicie flory bakteryjnej, z którą dziecko jednak musi się oswajać. Pierzmy w sposób zalecany przez producenta. Zazwyczaj ubranka niemowlęce są bardzo delikatne, często uszyte z bawełny, dlatego pierze się je w temperaturze maksymalnie 40ºC. Wbrew temu, co można czasem usłyszeć nie nastawiaj pralki na 60ºC i więcej. Pranie w gorącej wodzie może po prostu zniszczyć ciuszki. Pod wpływem wysokiej temperatury mogą skurczyć się albo rozciągnąć. Ważne też by ubranka prać z podziałem na kolory: osobno rzeczy jasne, osobno kolorowe – dzięki temu unikniemy zafarbowania i nie będą szarzały. Pralkę nastawiajmy na opcję dodatkowego płukania, bo wtedy mamy pewność, że między włóknami tkaniny nie zostaną żadne resztki. Należy też pamiętać o stosowaniu wyłącznie specjalnych środków do prania ubranek dziecięcych. Ze względu na to, że skóra małych dzieci jest niezwykle wrażliwa i bardzo podatna na wszelkie alergeny, wybór detergentu do prania nie może być przypadkowy. Najważniejsze, by taki środek nie miał w składzie związków chemicznych np. kwasu borowego, substancji zapachowych czy barwników. Należy też zwrócić uwagę na właściwe dozowanie środków piorących. Ich nadmierna ilość może zostać niewypłukana z ubranek i później może okazać się powodem alergii.
Zatem w czym prać?
Tu obowiązuje zasada: im mniejsze dziecko, tym delikatniejszy powinien być środek piorący. Dlatego do prania dziecięcych ciuszków czy pościeli nigdy nie używajmy zwykłego proszku. Dla noworodków i niemowląt zalecane są specjalne proszki lub płyny z obniżoną zawartością detergentów. Takie preparaty są hipoalergiczne, co oznacza, że są wolne od substancji mogących podrażnić delikatną skórę malucha czyli wybielaczy, rozjaśniaczy chemicznych i sztucznych barwników itp. Nie są też perfumowane, co dodatkowo zmniejsza ryzyko alergii. Używajmy ich dopóki dziecko nie skończy roku. Jeśli maleństwo ma bardzo wrażliwą skórę, wówczas lepiej prać w nich ciuszki aż do trzeciego roku życia, a nawet dłużej. Nowością są środki piorące zawierające naturalną glinkę, która ma właściwości zmiękczające tkaninę. Dzięki temu nie trzeba dodatkowo stosować płynu do płukania tkanin. Oczywiście, można to zrobić, pod warunkiem, że jest to płyn specjalnie przeznaczony dla niemowląt i dzieci. Jest też grupa rodziców, która chwali sobie ekologiczny środek w postaci orzechów do prania. Z powodzeniem są stosowane od setek lat w Azji. Rosną w Indiach i Nepalu, na kilkunastometrowych drzewach o nazwie „sapindus mukorossi”, co znaczy orzechowiec myjący lub mydłowiec. Orzechy takie rozłupuje się i usuwa środek, po czym suszy się ich skorupki, aż do uzyskania ciemnego koloru. Właściwości piorące zapewnia znajdująca się w nich saponina, która w kontakcie z wodą zamienia się w aktywną i myjącą pianę. Obecnie niemal każdy sklep dla niemowlaka oferuje szeroki wybór środków piorących. Najważniejsze, aby proszek czy płyn do płukania miał pozytywną opinię Instytutu Matki i Dziecka lub Centrum Zdrowia Dziecka.
Co warto jeszcze wiedzieć?
W przypadku ciężkich zabrudzeń dziecięcych ubranek np. na wskutek wymiocin, czy przeciekania pieluszki nie należy wrzucać ich od razu do prania. Najpierw należy zabrudzone miejsce porządnie spłukać ciepłą wodą, aby nie zabrudzić pozostałych ubrań, które wspólnie z tymi mocno zabrudzonymi będą prane w pralce. W ten sposób dodatkowo minimalizujemy ryzyko utrwalenia plamy na ubranku. Jeśli musisz coś wyprać w ręku, zamiast proszku używaj delikatniejszych od niego płatków mydlanych. Potem dokładnie wypłucz ubranko pod bieżącą wodą. Nie pierzmy w ten sposób ciuszków, które bezpośrednio stykają się ze skórą dziecka np. body albo rajstop. Nawet długie i obfite płukanie pod kranem nie daje pewności, że ubranko jest pozbawione resztek preparatu. Gdy ubranka już wyschną, koniecznie je wyprasujmy. Dotyczy to również tych rzeczy , które na pierwszy rzut oka nie wymagają prasowania. Wysoka temperatura działa bowiem jak sterylizator, eliminując z tkaniny wszelkie pozostałe w niej drobnoustroje.
Na koniec pamiętajmy, że nie można rezygnować z prasowania w pierwszych miesiącach życia dziecka. To, z czym nie poradzi sobie pralka, skutecznie unieszkodliwi żelazko ustawione na najwyższą temperaturę .