Wyprawka do zerówki już prawie gotowa. Z ostatnim dniem lipca Oli pożegnał przedszkole i pierwszego dnia września pójdzie do szkoły, dokładnie do zerówki szkolnej. Nowy budynek, nowa sala, nowy rozkład dnia. Przed nami spotkanie organizacyjne z wychowawczynią, ale już dzisiaj przygotowujemy część wyprawki, która przyda się zarówno w szkole jak i w domu.
Wyprawka do zerówki
Zapewne wszyscy już odczuwacie zbliżający się rok szkolny. Z większości gablot sklepowych przypominają nam o tym wielkie napisy Back to school. Najwyższy więc czas pomyśleć o wyprawce do zerówki i nie zostawiać zakupów na ostatnią chwilę. My zdecydowaną część wyprawki do zerówki mamy już skompletowaną. Dzisiaj pokażę wam część naszych wyborów. Tak, naszych, ponieważ Oli aktywnie uczestniczy w wyborach konkretnych wyprawkowych elementów.
Plecak / worek do zerówki
Podstawą każdej szkolnej wyprawki jest plecak lub worek. Przyznam, że trochę jeszcze nie dowierzam, że Oli jest już tak duży i wkracza na kolejny etap edukacji. On jest przeszczęśliwy przymierzając swój plecak. Mnie zawsze trochę dziwiło, że tak małe dzieci noszą tak duże plecaki.
Na szczęście obecnie plecaki są wyjątkowo lekkie nie tracąc na aspektach technicznych jak szerokie miękkie pasy czy wzmocnienia i usztywnienia na plecach. W ostatni weekend wybraliśmy się na pierwsze wyprawkowe zakupy i Oli wybrał sobie czarno-niebieski plecak z serii Space Cat dostępny w Empiku , który widzicie na zdjęciach. Posiada on dwie komory zamykane na zamek oraz trzy dodatkowe kieszenie (jedną z przodu z dodatkowymi przegródkami i kieszonkami oraz dwie boczne). Dla mnie ważne jest, że plecak ten posiada wyściełaną gąbką część przylegającą do pleców dziecka, szerokie regulowane szelko i odblaski. Jego wymiary to 46 x 35 x 21 cm.
Stacjonarnie nie dostaliśmy workoplecaka, więc ten zakup jeszcze przed nami. Pewnie kupimy worek z tej samej serii co plecak. Będzie on wisiał w szafce Olka w szatni w szkole i włożymy do niego komplet ubrań na zmianę, strój gimnastyczny na zajęcia sportowe i zapasowe kapcie.
Śniadaniówka i bidon
Co prawda mamy to szczęście, że dzieci mają zagwarantowane pełne wyżywienie jednak już do przedszkola nosiły ze sobą dodatkowe picie. W tym roku zapewne będzie podobnie, ale żeby nie generować większych ilości plastikowych śmieci rozejrzę się za dobrym wielorazowym bidonem np. Paso.
Śniadaniówka nie przyda się na co dzień ale będzie niezastąpiona podczas szkolnych wycieczek. Ją również mamy w koszyku w sklepie internetowym, ponieważ ostatnią sztukę w sklepie stacjonarnym wykupiono chwilę przed nami. Wybraliśmy trzyczęściowy zestaw kwadratowych pojemników z pokrywkami z serii Space Cat.
Artykuły papiernicze i plastyczne
Moje dzieci rysują, kolorują, malują i wycinają praktycznie codziennie. Wyprawkę papierniczą robimy więc podwójną i regularnie uzupełniamy jej zapasy. Nawet teraz w wakacje chłopcy nie rezygnują z zabaw plastycznych. Z tą różnicą, że zdarza nam się wystawiać stół i krzesła do ogrodu i tam Oli i Franio tworzą swoje pierwsze arcydzieła.
Podstawa to oczywiście różnorodny papier. Począwszy od czystych białych kartek, przez blok kolorowy, wycinanki czy bibułę. Poza tym zeszyty i mini karteczki, które Olek chętnie wykorzystuje podczas pisania listów do kolegów.
Wysyłanie listów (wkładanie sobie nawzajem do szafek karteczek z rysunkami, napisami itp.) chłopcy wymyślili i zapoczątkowali już w przedszkolu. Teraz jest to już element ich codzienności. Już podczas wakacji Olek przygotowuje listy do kolegów na początek roku szkolnego.
Obowiązkowo jedna twarda teczka mieszcząca format A4. Dokupiliśmy też jedną miękką na domowe prace plastyczne.
Następnie rozmaite kredki i mazaki oraz farby, plastelina i modelina. Tym razem w większości wybraliśmy produkty firmy Astra oraz PuffPuff (uwielbiam te akcesoria, ponieważ często udaje mi się je kupić w bardzo okazyjnych cenach w Empiku).
Planuję jeszcze dokupić dwa mniejsze lub jeden duży zestaw pędzli oraz stempli, a także pustą paletę do mieszania farb. Zastanawiam się jeszcze nad elektryczną temperówką, ale na razie z tradycyjną Oli radzi sobie całkiem dobrze (poza tym to genialne ćwiczenie małej motoryki).
Kolorowanie i rysowanie
Jedna z ulubionych aktywności moich dzieci. W wyprawce do zerówki nie mogło więc zabraknąć również kredek, mazaków, ołówków i długopisów. Oli wybierał sam ołówki i długopisy, które są po prostu urocze. Kiedy ja byłam dzieckiem akcesoria szkolne nie były aż tak piękne i wykonane z dbałością i najmniejszy detal.
Tablica magnetyczna
W sumie nie jest to element tradycyjnej wyprawki ale warto o niej pomyśleć. Pozwala na zapisywanie zajęć w ciągu tygodnia lub może spełniać funkcję tablicy motywacyjnej. Ważne by była zamontowana w miejscu łatwo dostępnym dla dziecka. Wybraliśmy tablice z serii Space Cat z dwoma magnesami i mazakiem suchościeralnym w zestawie.
Robiąc te zakupy skorzystaliśmy z promocji 3 za 2, która zakończyła się 5 sierpnia. Jednak nie ma się czym martwić. W Empiku na pewno pojawią się jeszcze kolejne promocje związane z nowym rokiem szkolnym.