Wiersze to, to co wiele dzieci wręcz uwielbia. Wiersze zazwyczaj są pierwszą przygodą czytaną przez rodziców. Melodyjne, przyjemne dla ucha i niejednokrotnie zabawne. Nic dziwnego, że skradły już tyle dziecięcych serc.
Ten zbiór wierszy Jana Sztaudyngera to nie tylko fajne dziecięce wiersze łączące się w spójną całość ale i piękne, bajecznie kolorowe ilustracje. Oli sam chętnie ją ogląda. Już całkiem dobrze radzi sobie ze zwykłymi giętkimi kartkami. Chętnie pokazuje też postacie, przedmioty i inne elementy znajdujące się na obrazkach, a ja w tym czasie jestem w stanie przeczytać spokojnie cały tekst znajdujący się na dwustronicowej rozkładówce.
Zarówno na mnie jak i na Olusiu ta lektura wywarła naprawdę pozytywne wrażenie i myślę, że jest to książka, do której będziemy wracać nie raz. Czuć w niej uczucia łączące tytułową Dorotkę i jej dziadka pełne ciepła, spokoju i miłości. Przez chwilę przenosimy się do sielankowego krajobrazu wsi i ogrodu, w którym wychowywała się wnuczka autora. To naprawdę niezwykłe uczucie. Polecam wszystkim amatorom wierszy, pięknych ilustracji i wiejskich klimatów.
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Autor: Jan Sztaudynger
Ilustracje: Jona Jung
Rok wydania: 2015
Autor: Jan Sztaudynger
Ilustracje: Jona Jung
Rok wydania: 2015
Stron: 64
Format: 23 x 23 cm
Format: 23 x 23 cm
Oprawa: twarda
Sugerowany przedział wiekowy: od 3 lat
Cena na okładce: 29,90 zł
Sugerowany przedział wiekowy: od 3 lat
Cena na okładce: 29,90 zł
Cena w aros.pl: 20,93 zł
Co o książce pisze wydawnictwo?
Zbiór wierszy dla dzieci Jana Sztaudyngera, uznanego fraszkopisarza, autora słynnych „piórek”. Po dziecięcych strofach młodych czytelników oprowadzać będzie Dorotka, postać wzorowana na wnuczce poety, dla której przed laty powstawały te niezwykłe wiersze. W bogato ilustrowanej przez Jonę Jung książce znajdą się utwory pochodzące m.in. z tomów: Moja wnuczka, Zwrotki dla Dorotki, Dróżką przed siebie, Kasztanki, Narodziny obłoczka czy Muchomory. Nie zabraknie też wierszy dotąd mało znanych, jak odnaleziony niedawno przez Piotra Kasperczaka w czasopiśmie „Tęcza” z 1930 roku Konik polny.Macie w domu małych wielbicieli Brzechwy i Tuwima?
Z pewnością pokochają też wiersze Jana Sztaudyngera!
Z pewnością pokochają też wiersze Jana Sztaudyngera!