Z pierwszym dniem w szkole wiąże się wiele obaw i stresu. Jak się okazuje niepotrzebnie. O wiele trudniejsza dla ślimaka okaże się chwila, kiedy będzie miał określić swoją płeć. Natura lubi płatać figla, ślimaki są rozdzielnopłciowe i mogą być obojnakami. Będzie to więc dla niego nie lada problem i bardzo stresująca sytuacja. Uwaga, książka jest dość kontrowersyjna!
Pierwszego dnia w szkole, podczas zabawy integracyjnej, wychowawczyni pani Okapi prosi dzieci aby podzielili się na dwie drużyny, na chłopców i dziewczynki. Ślimak zostaje sam na środku sali. [ślimaki nie mają określonej płci, są hermafrodytyczne, czyli posiadają organy rozrodcze samca i samicy] Pani dopytuje go o płeć, dzieci zaczynają snuć teorię czy jest on dziewczynką czy chłopcem. Ta sytuacja jest bardzo nieprzyjemna dla Sama, więc chowa się do muszli.
Kiedy już zdecydował się z niej wychylić zobaczył Kapibarę, panią pedagog. Podobnie jak inne dzieci wysyła ona ślimaka do lasu aby przeprowadził reportaż na temat ostatniej burzy. Tworzy jednak dla niego niepowtarzalną listę zwierząt jakie ma odwiedzić aby łatwiej było mu odnaleźć swoją tożsamość seksualną. Brzmi mocno? Taki jednak jest podtekst tej historii.
Ślimaczek Sam poznaje:
Kiedy już zdecydował się z niej wychylić zobaczył Kapibarę, panią pedagog. Podobnie jak inne dzieci wysyła ona ślimaka do lasu aby przeprowadził reportaż na temat ostatniej burzy. Tworzy jednak dla niego niepowtarzalną listę zwierząt jakie ma odwiedzić aby łatwiej było mu odnaleźć swoją tożsamość seksualną. Brzmi mocno? Taki jednak jest podtekst tej historii.
Ślimaczek Sam poznaje:
- państwa Marmozetów – panią Marmozet i jej dwóch mężów
U marmozet i tamaryn, małp zamieszkujących Amerykę Południową, występuje poliandria: jedna samica wiąże się z więcej niż jednym samcem – zazwyczaj z dwoma, nierzadko z braćmi.
- panią Henrykę Wargacz – rybę, która kiedyś była kobietą a teraz jest mężczyzną
Wargacze to jeden z wielu gatunków ryb, których przedstawiciele i przedstawicielki w pewnym momencie życia zmieniają płeć.
- łabędzie – małżeństwo dwóch samców
Wśród łabędzi zaobserwowano występowanie par jednopłciowych. Podobnie jak i w przypadku pingwinów.
- panią burmistrz Lucynę Wiewiórkę – posiadającą córkę, którą karmi piersią wraz ze swoją żoną
Zdarza się, iż dwie samice wiewiórki pospolitej razem wychowują młode.
Szokujące, prawda? Dla nas dorosłych na pewno. Dla dzieci? Niekoniecznie. One są białymi kartkami, które dopiero są zapisywane. Właściwe, odpowiednie? Każdy z nas będzie miał swoje zdanie na ten temat.
W obecnych czasach związki heteroseksualne nie są jedynym rodzajem związków jakie łączą dwoje dorosłych ludzi. Określenie płci również nie jest takie oczywiste. Jestem za szeroko rozumianą tolerancją co do narodowości, religii czy nawet orientacji seksualnej. Osobiście znam kilka par homoseksualnych i niczym się oni od nas nie różnią poza aspektami seksualnymi.
Jednak jestem zdecydowanym przeciwnikiem posiadania dzieci przez takie pary. Autorzy przedstawiają określone gatunki o rozmaitych „modelach rodziny” czy płciowości. Nas natura stworzyła tak, że dziecko może mieć kobieta i mężczyzna a nie dwie kobiety, dwóch mężczyzn czy też sam mężczyzna lub sama kobieta. Tak niech pozostanie, w końcu natura nie jest taka głupia, prawda?
Nie ma jednej definicji związku – czy to w przypadku ludzi, czy innych zwierząt. Nawet tożsamość płciowa – sprawa dla większości z nas tak oczywista, że nigdy się nad nią nie zastanawiamy – nie zawsze jest zupełnie jasna. Zawsze obowiązuje tylko jedna zasada: innym istotom, ludzkim czy nie, należy się nasz szacunek.
Jednak jestem zdecydowanym przeciwnikiem posiadania dzieci przez takie pary. Autorzy przedstawiają określone gatunki o rozmaitych „modelach rodziny” czy płciowości. Nas natura stworzyła tak, że dziecko może mieć kobieta i mężczyzna a nie dwie kobiety, dwóch mężczyzn czy też sam mężczyzna lub sama kobieta. Tak niech pozostanie, w końcu natura nie jest taka głupia, prawda?
Nie ma jednej definicji związku – czy to w przypadku ludzi, czy innych zwierząt. Nawet tożsamość płciowa – sprawa dla większości z nas tak oczywista, że nigdy się nad nią nie zastanawiamy – nie zawsze jest zupełnie jasna. Zawsze obowiązuje tylko jedna zasada: innym istotom, ludzkim czy nie, należy się nasz szacunek.
Wydawnictwo: Krytyka Polityczna
Skład: Studio Nioska
Autorzy: Maria M. Pawłowska, Jakub Szamałek
Projekt okładki: Katarzyna Bogucka
Ilustracje: Katarzyna Bogucka
Rok wydania: 2015
Skład: Studio Nioska
Autorzy: Maria M. Pawłowska, Jakub Szamałek
Projekt okładki: Katarzyna Bogucka
Ilustracje: Katarzyna Bogucka
Rok wydania: 2015
Stron: 56
Format: 21 x 21 cm
Format: 21 x 21 cm
Oprawa: twarda
Cena na okładce: 29,90 zł
Cena w aros.pl: 20,93 zł
Cena na okładce: 29,90 zł
Cena w aros.pl: 20,93 zł
Co o książce pisze wydawnictwo?
Jak się okazuje pierwszego dnia szkoły, ślimak Sam jest trochę inny niż reszta klasy. Nie może się zdecydować, czy jest chłopcem czy dziewczynką. Ze wstydu chowa się do skorupki, ale przecież nie może tak przeczekać wszystkich tych lat w szkole… Kiedy w końcu wychyla różki z ukrycia, w klasie czeka na niego kapibara Magda, szkolna pedagożka, która wysyła go ze specjalnym zadaniem do lasu. Ślimak spotka tam inne niezwykłe zwierzęta i dowie się, że nie ma jednego „prawidłowego” sposobu życia i tworzenia rodziny.