Zespół suchego oka to problem coraz większej liczby dorosłych, a nawet dzieci. Nigdy nie miałam problemów ze wzrokiem. Nie nosiłam okularów ani soczewek. Jednak ten problem dotknął również mnie. Zaczęło się niby drobnostką. Moja babcia zauważyła, że podczas oglądania telewizji mrużę oczy, a ja bezwiednie je pocierałam. Faktycznie pod koniec dłuższego filmu oczy mnie swędziały i piekły coraz mocniej. Stwierdziłam, że pójdę z tym problemem do okulisty. To tam po raz pierwszy usłyszałam określenie „suche oko”. Z czasem było niestety gorzej i do dziś, choć w niedużym stopniu nadal mnie ten problem dotyczy.
Tak zwane „suche oko” czy też zespół suchego oka to problem dotyczący dorosłych, i niestety nawet dzieci, o każdej porze roku. Teraz w sezonie letnim objawy wzmagają silne słońce, wiatr i klimatyzacja. Czym jest zespół suchego oka, czy też „suche oko”? Jakie są jego przyczyny i w jaki sposób można minimalizować lub zapobiegać nieprzyjemnym dolegliwościom z nim związanym?
Zespół suchego oka – objawy
- ból oczu
- swędzące oczy
- dyskomfort
- pieczenie oka
- zaburzenie widzenia
- światłowstręt
- wrażenie piasku pod powiekami
- zaczerwienienia
Objawy trudno przeoczyć. Niestety wszelkie dolegliwości związane z oczami są zazwyczaj nieprzyjemne, bolesne i nie dają nam spokoju. Sami zresztą niejednokrotnie je potęgujemy nie mogąc się np. powstrzymać przed pocieraniem swędzących oczu.
Zespół suchego oka to szereg objawów, których źródłem jest niedostateczne wydzielanie łez lub ich nieprawidłowy skład. Jego skutkiem są dolegliwości spowodowane wysychaniem rogówki i spojówki.
Przyczyny zespołu suchego oka
Przyczyn wywołujących zespół suchego oka jest bardzo dużo i są one różnorodne, oto główne z nich:
- choroby takie jak: chora tarczyca, cukrzyca, reumatyzm
- przyjmowanie niektórych leków (np. alergicznych)
- zmiany hormonalne w okresie ciąży
- długotrwała praca przy komputerze
- przebywanie w suchych, zakurzonych, klimatyzowanych lub zadymionych pomieszczeniach
- wiatr i słońce
- noszenie soczewek kontaktowych
- wielogodzinne podróżowanie samochodem lub samolotem z włączonym nawiewem lub klimatyzacją
- długotrwałe oglądanie telewizji
Nasz obecny tryb życia powoduje, że liczba osób borykająca się z problemem suchego oka rośnie w bardzo szybkim tempie. Standardem już jest klimatyzacja w miejscach pracy, (ba!) coraz częściej montujemy klimatyzatory w naszych domach. Spędzamy masę czasu przed ekranami telefonów, tabletów, komputerów czy telewizorów. Wpatrując się w nie rzadziej mrugamy, przez co nie nawilżamy prawidłowo oka. Niektóre z przyczyn możemy niwelować, inne ograniczać jednak wszystkich nie wyeliminujemy.
Sposoby leczenia „suchego oka”
Należy jednak pamiętać, że zespół suchego oka w swojej przewlekłej postaci nieleczony może prowadzić do trwałego uszkodzenia wzroku. Jeśli zauważacie u siebie, któryś z wyżej wymienionych objawów to nie bagatelizujcie problemu i udajcie się do lekarza.
Nie ma leku na zespół suchego oka. Można jedynie zapobiegać lub łagodzić skutki tej dolegliwości. Po pierwsze warto spróbować wyeliminować przyczyny – zdecydować się na zakup nawilżacza powietrza, ograniczyć korzystanie z klimatyzacji do minimum, starać się dość często mrugać powiekami, unikać kontaktu z dymem papierosowym czy też robić sobie odpowiednie przerwy podczas pracy przy komputerze. Po drugie łagodzenie dolegliwości. Kiedy wychodzimy na dwór a wiemy, że jest ostre słońce lub wiatr to już przed wyjściem z domu powinniśmy użyć odpowiednich kropli do oczu.
Nie jestem lekarzem, ale dobrze wiem, że jeśli mam jakiś problem ze zdrowiem, pierwsze co robię, to idę po poradę do specjalisty. Tak też zrobiłam, kiedy moja babcia zauważyła, że mrużę mocno oczy podczas oglądania tv. Na szczęście w moim przypadku problem nie był duży. Okulistka zaleciła mi stosowanie tzw. sztucznych łez dostępnych w aptekach, które nawilżają oko i łagodzą nieprzyjemne dolegliwości. Powiem szczerze, że nie wierzyłam, że to coś zmieni. Jednak miała rację i od czasu do czasu kupowałam krople do oczu.
Nawilżające krople do oczu
Jedne krople były lepsze, drugie gorsze. Kupowałam różne produkty szukając takiego, który w pełni spełni moje oczekiwania. Niespełna dwa tygodnie temu zdecydowałam się na przetestowanie nawilżających kropli do oczu Hyabak.
Szukałam kropli bez konserwantów, ponieważ konserwanty mogą nasilać objawy suchego oka, wywołać reakcję alergiczną, a nawet uszkodzić oko. Nawilżające krople do oczu Hyabak dzięki innowacyjnemu systemowi ABAK pozostają sterylne bez użycia konserwantów.
Coraz więcej mówi się też nie tylko o ochronie skóry przed promieniowaniem UV, ale również o ochronie oczu przed słońcem. Zwracamy uwagę, aby kupować okulary przeciwsłoneczne, które nie tylko ładnie wyglądają i pasują do twarzy, ale i zawierają filtr UV. Wracając do kropli, warto zaznaczyć, że nawilżające krople do oczy Hyabak, to jedyny taki produkt na rynku posiadający filtr UV chroniący nasze oczy przed szkodliwym promieniowaniem słonecznym (zarówno latem jak i zimą).
*Uwaga! Filtr zawarty w produkcie nie zastąpi okularów przeciwsłonecznych!
Trzecim powodem, dla którego zdecydowałam się na akurat te krople jest ich unikalna hypotoniczna formuła, dzięki której nie tylko sprawiają, że oczy są nawilżone, ale również stabilizują film łzowy, co pozwala osiągnąć szybszy i dłuższy efekt ich działania.
Ciekawym rozwiązaniem dla osób takich jak ja, które z dolegliwościami związanymi z suchym okiem borykają się sporadycznie są tzw. minimsy, czyli pojemniki jednorazowe. Jednak ja zdecydowałam się na buteleczki 10 ml, po jednej dla mnie i dla męża.
Suche oko podczas noszenia soczewek kontaktowych
Jak wspomniałam, poza mną przez ponad tydzień czasu z nawilżających kropli do oczu Hyabak korzysta mój mąż, który od lat nosi soczewki kontaktowe. Owszem jest to rozwiązanie wygodne, ale ma też swoje wady. Damian niejednokrotnie skarżył się na zmęczone, podrażnione oczy. Chętnie więc korzysta z tych kropli razem ze mną, tym bardziej że:
- Dzięki temu, że nie zawierają konserwantów można je stosować na wszystkie rodzaje soczewek.
- Można je nanosić na soczewkę w celu ułatwienia jej zakładania, zdejmowania lub w celu większego komfortu podczas samego noszenia.
Alternatywą dla kropli są żele. Jednak ich aplikacja jest dużo trudniejsza i powodują one pogorszenie widzenia. Za to krople można mieć cały czas ze sobą dzięki małemu kompaktowemu opakowaniu. Wystarczy już aplikacja jednej kropli do każdego oka.
Co prawda z 10 ml buteleczki można korzystać przez 3 miesiące od ich otwarcia, jednak we dwójkę na pewno szybciej je wykorzystamy. Już dziś wiem, że nie będzie to nasze pierwsze i ostatnie opakowanie i chętnie będziemy sięgać po te krople w przyszłości.