Wiem, że kolejka ta przeznaczona jest dla dzieci 1+. Jednak, patrząc przez pryzmat mojego dziecka stwierdzam, że 1+ to zdecydowanie za wcześnie na tego typu kolejkę, za to dwa latka to w sam raz. Dlaczego? To proste. Kolejka jest płaska, nie ma żadnych wzniesień ukrytych tuneli i innych atrakcji, więc maluszek szybko się nią znudzi. Oluś dopiero od jakichś dwóch/trzech miesięcy zaczął się interesować wszelkimi autami. Wcześniej służyły mu one jako żelazka do prasowania ścinków materiałów od babci, która jest krawcową.
Co znajdziecie w zestawie?
- 12-elementowy tor
- 4 stojące znaki
- autka
Przechowywanie
Tu można mieć lekki problem. Co prawda, nie jest to nie wiadomo jaki gabaryt, ale jednak trzeba mieć na wszystkie elementy trochę miejsca. My jako rodzice, zawsze świadomie musimy kupować większe zabawki. W tym miejscu trzeba jednak pochwalić producenta, bo karton nie jest nic a nic przesadzony. Wszystkie elementy mieszczą się w nim idealnie. Poza tym ma wygodną, szeroką plastikową rączkę, która ułatwia przenoszenie całego zestawu. Nie warto więc kombinować i szukać innego pudełka dla elementów kolejki i pojazdów. Brawo!
Opinia
Wszystkie elementy wykonane są bardzo dokładnie. Nigdzie nie znalazłam źle odlanego plastiku. Naklejki są dość grube, a klej mocno trzyma. Kartonowe opakowanie już chwaliłam, więc powtarzać się nie będę. Co do autek, łatwo się rozpinają, co Olusia wielce irytuje. Jest jednak wyjście z tej sytuacji, trzeba po prostu bawić się razem z dzieckiem i pomagać mu w ponownym łączeniu pojazdów, a z czasem nauczy się ono robić to samodzielnie.
Zawsze zastanawiam się, jak to jest, że dzieci taką prostą zabawką potrafią się zająć na dobre 30 minut, a nawet całą godzinę, jeżdżąc w kółko tą samą trasą. Jednak, jak widać, jest w tym coś pasjonującego, a powtarzalność ruchów jest dla dzieci wielką atrakcją.
Kolejka jest dosłownie niezniszczalna. Fenomen produktów marki Wader nie był mi do tej pory znany, ponieważ ta kolejka to jedna z pierwszych zabawek tej firmy, jakie posiadamy. Oli miał już kiedyś małe auto, do którego przyczepiliśmy mu sznurek do ciągania. To auto wiele przeszło, a nadal wygląda jak nowe i o żadnych pęknięciach plastiku nie ma mowy. Nie wiedziałam jednak czy tylko auta są takie solidne, czy wszystkie produkty tego producenta zasługują na pochwałę pod względem wytrzymałości.
Wader pokazuje, że nawet plastikowe zabawki mogą być trwałe, mieć charakter edukacyjny i być w pełni bezpieczne dla dzieci. Zdecydowanie polecam Wam tę kolejkę. W ofercie znajdziecie różne modele, mniej lub bardziej skomplikowane, więc na pewno coś dla siebie znajdziecie.