Moja przygoda z twórczością Katarzyny Grocholi rozpoczęła się odkąd od czasu do czasu oglądałam z babcią serial, będący ekranizacją jej książek. Siedąc przy komputerze kątem okaz spoglądałam na ekran telewizora. Nie jestem fanką seriali i ich przewidywalnych scenariuszy, ale ten szereg odcinków oglądałam niejednokrotnie z przyjemnością, ku uciesze babci, bo przecież zawsze lepiej ogląda się o komentuje film w towarzystwie.
Tag: