Oli za misiami nigdy nie przepadał. Ma za to pojedyncze ulubione maskotki, które skradły jego serce. W tej chwili mamy aż dwa takie egzemplarze. Jeden to bardzo niepozorna mała niebiesko-biała sówka a drugi to Whisbear Szumiący Miś, którego dziś Wam przedstawię.
Tag: